sobota, 11 sierpnia 2012

Cieszę się, cieszę, cieszę cieszę! / I wpomnienia z kolonii ..

Hej ;pp
Jak mówi tytuł wpisu, bardzo się cieszę. Dostałam się do wybranego gimnazjum! Parę osób z mojej starej klasy też się dostało. Możliwe, że będę chodziła z nimi do klasy. Idę na profil fotograficzny, jak już wcześniej pisałam. I chciałabym sobie kupić lustrzankę (nie musi być profesjonalna). Myślałam o Canon lub Nikon. Może mi coś poradzicie? ;>>

Byłam też na koloniach, zaraz wam wszystko opowiem …
Parę tygodni temu wróciłam z kolonii Aikido. I było zaje.biście ;pp Właściwie to nie ćwiczę tego, ale kuzynka mnie namówiła. Mieliśmy ćwiczenia na macie z Aikido (ja byłam w grupie początkującej). Mieliśmy takie kolonijne Euro 2012 w piłce nożnej. Wszystko było rozgrywane jak na prawdziwym Euro. Państwa, kartki, karne, mecze, ćwierćfinały, półfinały, grupy i wgl. Ja byłam we Francji. Miałam super drużynę. Ja niestety stałam na bramce, ale nie było tak źle. Zajęliśmy 2 miejsce. W finale mieliśmy 2:2 remis z Danią (byliśmy jedynym krajem która strzeliła Dani jakiekolwiek bramki ;D). Ale w rzutach karnych przegraliśmy 3:1. Z czego ja i tak się bardzo cieszę bo nie myślałam nawet, że z grupy wyjdziemy, a tu finał. Przy okazji dostałam w trakcie meczu, piłką w głowę i w zęby. xDD A na koniec dnia z emocji i wrażeń poryczałam się ze 3 razy. ;pp  I wtedy zrozumiałam, że za rok też tu muszę przyjechać, bo poznałam pełno super osób i wgl. Chociaż było mało czasu wolnego, w streszczeniu to mieliśmy jakieś 5 minut na przebranie się i już były następne zajęcia, to naprawdę było fajnie. Dużo było wycieczek pieszych. Wokół jeziora do miasta i wgl. Do samego sklepu (a dokładniej Tesco ;p) w jedną stronę była godzina drogi. Ale przynajmniej trochę schudłam. xDD Był tylko jeden minus. Nie można mieć na tych koloniach komórki, ani żadnego tego typu sprzętu oprócz mp3. I nie można jeść słodyczy (oprócz tych schowanych przed kadrą pod łóżkiem lub w walizce ;pp). Czasami tylko wychowawcy w nagrodę kupowali nam lizaki, czy cukierki. Ale rzadko. Brzmi koszmarnie, prawda? Ale wcale tak nie jest. Wytrzymałam tak 14 dni. Ja, która w domu przy komputerze siedzi godzinami i lubi jeść słodycze, i to bardzo. Jak widać przeżyłam i za rok też jadę na tę kolonie. Podobno za rok może będą w Chorwacji albo Grecji. ;D W tym roku było nad jeziorem koło Chojnic. Naprawdę bardzo polecam te kolonie. Mają grupę na facebook’u, gdzie zamieszczają zdjęcia z kolonii i różne informacje. Grupa nazywa się „LATO DLA SAMURAJÓW”. Bardzo gorąco polecam. Może ktoś się skusi za rok? I naprawdę uwierzcie mi, naprawdę jest SUPER !

Napiszcie w komentarzu jak tam wasze wakacje!

Paa ! ;pp

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz